RetroAge Recenzja, PlayStation 2 Shin Megami Tensei: Persona 3 FES
RecenzjaPlayStation 2

Shin Megami Tensei: Persona 3 FES

Loading

Podstawowa wersja Persony 3 wywołała całkiem spore zamieszanie dobrze się sprzedając, otrzymując bardzo pozytywne oceny i zdobywając wielu fanów. Oczywistym faktem jest to, że krowę trzeba jeszcze trochę wydoić zanim ludzie znowu o niej zapomną. W ten właśnie sposób na PlayStation2 pojawiła się Persona 3 FES – ulepszenie i rozszerzenie podstawowej wersji gry.

Już na wstępie chciałbym zaznaczyć, że Personę 3 FES traktuję tylko i wyłącznie jako rozszerzenie do Persona 3, a nie osobną grę. Dlatego też poniższa recenzja będzie w pewnym stopniu podsumowaniem zmian wprowadzonych, w porównaniu z pierwowzorem. W związku z tym jeśli jeszcze nie czytaliście starej recenzji lub całkiem zapomnieliście co w niej było, jej lektura może okazać się koniecznością:

The journey
Tytułowa podróż jest niczym innym, jak powtórką z rozrywki jaką dostarczyła nam podstawowa wersja. Warto jednak zauważyć, że Atlus nie zostawił jej bez jakichkolwiek zmian, a tych jest całkiem sporo. Żadna z nich nie wpływa jednak drastycznie na podstawową rozgrywkę, w związku z tym pozwolę sobie jedynie wymienić różnice wprowadzone względem oryginału.

Od czego by tu zacząć… Przede wszystkim dodano dodatkowy Social link z Aigis, a w związku z tym także nowe persony do zdobycia. Mniej istotne rzeczy to niemal całkowicie wymieniony zestaw pytań i odpowiedzi w trakcie szkolnych quizów, możliwość kupowania statystyk w Game Panic i wyprowadzanie psa na spacer – dające nam możliwość zwiększenia zażyłości ze znajomymi (jeśli ich spotkamy) lub okazjonalne znajdowanie różnych przedmiotów. Wprowadzono też inne usprawnienia i zmiany, jak umożliwienie telezakupów także na telewizorze przy wejściu, czy przesunięcie czasu spotykania z niektórymi znajomymi. Znalazło się też miejsce na kilka dodatkowych cut scenek i pomniejszych kwestii dialogowych. Uzupełniono także listę zadań pobocznych, które możemy przyjąć u Elizabeth – ich ilość prawie podwojono, jednocześnie wymieniając kilka starszych na nowsze.

Z kwestii technicznych różnice są w zasadzie minimalne. Nasi sojusznicy są nieco mniej tępi, ale zarazem dużo bardziej nieprzewidywalni, niestety wciąż brakuje opcji ręcznego wydawania rozkazów. Dostaliśmy też do wyboru kilka nowych utworów w trakcie zwiedzania Tartarusa. Miłośnicy ślinienia się do wirtualnych piękności również powinni być ukontentowani z powodu dodania dodatkowych modeli dla bohaterek i bohaterów oraz związanych z tym przedmiotów. Otóż każdą z postaci możemy teraz przebrać w strój kąpielowy, dodatkowo dziewczyny otrzymały także strój pokojówki i osobny model dla „High-Cut Armor”. Z kolei fani mocnych wrażeń z pewnością ucieszą się z kilku dodatkowych poziomów trudności.

The answer

Odpowiedź z kolei jest bezpośrednią kontynuacją wydarzeń z podstawowej historii, dlatego też bardzo mądrym posunięciem byłoby jej wcześniejsze poznanie. Postaram się przekazać ogólny zarys historii, w taki sposób żeby uniknąć spoilerów. Po zakończeniu podstawowej gry wszystko wróciło do normy, nie było mrocznej godziny, nie było cieni, jednym słowem – sielanka. Jednak nic nie trwa wiecznie i w pewnym momencie grze skończył się kalendarz skutkując odcięciem naszego akademika od świata zewnętrznego, wyrwaniem wielkiej dziury w podłodze i pojawieniem się nowej postaci: Metis – siostry Aigis.
Na tym jednak atrakcje się nie kończą, przywódczynią drużyny zostaje Aigis, która zyskuje zdolności identyczne z tymi jakie miał główny bohater. Pojawia się też nowy loch do zgłębienia, a w związku z zakłóceniem czasoprzestrzeni trochę przebłysków, z przeszłości, które do tej pory zostały jedynie napomknięte lub całkowicie przemilczane.

Nie ma jednak róży bez kolców, a epilog do Persony 3 stanowi dość paskudny tego typu przypadek. Po pierwsze: członkowie drużyny zostali cofnięci do trzydziestego piątego poziomu tracąc w zasadzie wszystkie fajne przedmioty i ekwipunek. Straciliśmy też dostęp do zebranych wcześniej Person i samego kompendium, zaczynamy w zasadzie od zera, to jednak nie wszystko. Ze względu na odcięcie od świata zewnętrznego, bezpowrotnie straciliśmy dostęp do najlepszego patentu wprowadzonego przez grę, czyli szlajania się ze znajomymi i rozwoju Social linków.
The answer jest nieco trudniejsze niż podstawowa gra, co oznacza więcej grindowania poziomów, to z kolei nie najlepiej współpracuje z brakiem większej różnorodności spowodowanej wycięciem Social linków. Gra została więc cofnięta do stylu rozgrywki z poprzednich części serii, a jednocześnie pozbawione większości ich klimatu.
Dodam też, że opisywany tryb początkowo nie zachęca do głębszej znajomości, jednak z czasem zaczynamy dokopywać się do coraz ciekawszych smaczków i informacji. Pomimo, że The answer jest wyraźnie słabsze niż podstawowa wersja gry, to tak czy inaczej warto poświęcić mu te dodatkowe kilkanaście godzin.

Podsumowując, jeśli zastanawiacie się nad zakupem Persony 3, ale macie wyłącznie PS2 wybór jest prosty – bierzcie FES, jeśli jednak graliście już w wersję podstawową lub edycję Portable, wybór jest dużo bardziej skomplikowany. Z jednej strony mamy do czynienia z rozszerzeniem opowiedzianej do tej pory historii i pewnymi poprawkami oraz urozmaiceniem podstawki, z drugiej większość rzeczy dodanych w FES znalazło się także w Persona 3 Portable (z najbardziej odczuwalnym brakiem samego epilogu).
Persona 3 FES stanowi nie lada gratkę dla zatwardziałych fanów serii, dla całej reszty samo rozszerzenie jest wyraźnie słabsze niż pozostała część gry.
Ocenę wystawiam jednak w odniesieniu dla graczy, którzy nie mieli z serią wcześniej styczności. Osoby, które są FES zainteresowane wyłącznie ze względu na rozszerzenie mogą spokojnie odjąć dwa oczka od grywalności.

Ocena ogólna

Shin Megami Tensei: Persona 3 FES

PlayStation 2

Grafika
80%
Dźwięk
80%
Grywalność
90%

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.