RetroAge Artykuł, Relacja Pyrkon 2018
ArtykułRelacja

Pyrkon 2018

Loading

Największym krajowym wydarzeniem związanym z fantastyką jest bezsprzecznie poznański Prykon. W 2018 roku festiwal obchodzi swoją osiemnastą, pełnoletnią edycje i w pełni dojrzał by wieść prym na festiwalowej mapie Polski. Zapraszam do mojej relacji z imprezy.

Na wstępie zaznaczę, że to mój czwarty raz na tym festiwalu, ale pierwszy w którym uczestniczyłem jako media (w latach 2014, 2015 roku jako organizator stanowisk retro, w 2017 byłem na festiwalu dość krótko z przyczyn niezależnych). W bieżącym roku pojawiłem się wraz z ekipą w sobotę, kiedy frekwencja jest najwyższa i planowane są z reguły najciekawsze atrakcje. W pierwszej części relacji skupie się na tym, co najbardziej nas interesowało, czyli Blok Gier Elektronicznych, druga część to pozostałe napotkane atrakcje.

Pyrkon, jeżeli ktoś jeszcze nie wie, co to za impreza. To festiwal fantastyki organizowany corocznie od 2000 roku początkowo w budynku szkoły a obecnie zajmujący praktycznie całą powierzchnie Międzynarodowych Targów Poznańskich. Wachlarz atrakcji jest bardzo szeroki: gry, literatura, prelekcje, goście specjalni, kuźnie artystyczne, gry planszowe, cos play, i wiele innych, których nie sposób wymienić ani odwiedzić. Zeszłoroczną edycje odwiedziło ponad 44 tysiące uczestników.

Zaraz po wejściu do pawilonu 6 poświęcony w całości grom elektronicznym przywitały mnie piękne hostessy od firmy MSI. Ich stanowisko miało swój program dla uczestników. Ja trafiłem akurat na spotkanie z twórcami gry Ancestor Legacy. Jeden z twórców odpowiadał na pytania zgromadzonej publiczności. Nieco później pojawił się chyba jeden z najbardziej znanych promotorów marki MSI na naszym rynku Patryk „Rojo” Rojewski, który również zebrał ku sobie nie małą publikę.

Nieco dalej znajdowały się dwa tematyczne stanowiska. Stylizowane na starożytną Grecję stanowisko ASUS ze swoim konkursem na kreatywność uczestników związaną z antyczną mitologią, a także tawerna dedykowana karcianej grze Hearthstone. Warto odnotować również stanowisko sklepu komputerowego firmy Alsen gdzie odbywało się m. in. konkurs „sprawnościowy” montowania pamięci na czas.

Centralną część sali zajęła firma Nintendo jedyna firma konsolowa, która bierze już kolejne czynne uczestnictwo w poznańskim festiwalu. Do sprawdzenia były czołowe tytuły na firmy Nintendo Switch tj. Zelda Beath of the Wild, Splatoon  2, Super Mario Odyssey, Xenoblade Chronicles 2, Pokemony i wiele innych wraz z konkursami z nagrodami. Także cieszące się niemałym powodzeniem stanowiska z Just Dance, 2018 które rozruszało chętnych pyrkonowiczów. Nie było jednak prezentacji Nintendo Labo, ostatniego kreatywnego pomysłu firmy, dostępne były jedynie do niego materiały promocyjne. Na plus po względem treści, bo po polsku i całkiem atrakcyjnej dla oka formie przygotowane. Był też dostępny mały katalog promujący Nintendo Switch a w nim największe ukazane dotąd tytuły.

W rogu Sali znaleźć można było twórców gier Indie oraz „Budda Play” firmę, która już któryś raz z rzędu umożliwia wygodne granie przy konsolach takich marek jak Sony czy Microsoft.

W sąsiednim narożniku ulokował się Przemek „Wronek” Wrona ze swoimi stanowiskami Dawne Komputery i Gry tworząc strefę retro. W tym roku rozstawił się na 150m2, więc to jak dotąd największa powierzchnia przydzielona dla gier retro w dziejach festiwalu. Za moich czasów, gdy współorganizowaliśmy strefę retro otrzymaliśmy ok. 50 m2, więc strefa sukcesywnie z roku na rok się rozrasta. Dostępne były m. in. River Ride, Pong, Prince of Persia, Mario Kart, Donkey Konga z zestawami bongosów i wiele innych. Sam skusiłem się na przejście Mario w „lewą stronę i do góry nogami” kapitulując na drugim poziomie wobec nadciągającego żółwia. Wronek oczywiście zadbał również o szereg konkursów powiązanych z retro grami.

Inne atrakcje

Jak już wspomniałem Pyrkon to bardzo duży festiwal. Ogrom tej imprezy sprawia, że nie da się być na wszystkich atrakcjach jednocześnie. Przyjmuje się albo swobodny tryb zwiedzania albo pieczołowicie analizuje się program ustawiając swój plan dnia (nie rzadko również i nocy, bo impreza trwa non-stop od początku do końca). W moim przypadku była opcja pierwsza.

Trafiliśmy na pokaz mody alternatywnej organizowanej przez Altergroup Poland. Całkiem ciekawe show nawet biorąc pod uwagę, że nie jestem wrażliwy pod kątem dziedziny, jaką jest „moda”. Pokaz był jednak na tyle profesjonalnie zorganizowany, że miło było być jego obserwatorem i podziwiać nie tylko szereg kreacji twórców i twórczyń, ale i prezentujące się modelki i modelów.

Odwiedziliśmy Pawilon 5 okupowany przez szereg wystawców. Rzemieślników, gadżeciarzy, twórców gier planszowych, sprzedawców literatury, komiksu i mangi. Były stanowiska ze starymi komiksami jak i nowymi, tymi krajowymi oraz zagranicznymi. Wydawcy EGMONT, REBIS, ZYSK i SK-A i wielu innych.

Po 7 godzinach miotania się po terenach targów zakończyłem zwiedzanie. Miło było brać udział w festiwalu z pozycji uczestnika. Jako organizator nie ma się zbytnio czasu nawet pobieżnie przyjrzeć się atrakcjom, jakie oferuje festiwal. Przyjeżdżając na miejsce byliśmy przygotowani na długie oczekiwanie w kolejce po bilety, tymczasem wszystko bardzo sprawnie poszło. Być może, dlatego że formalności załatwiliśmy jeszcze w piątek po 21. Szkoda, że nie było możliwości zakupu biletu on-line na jeden konkretny dzień. W tej formie można było zakupić tylko bilet trzy-dniowy, którego cena wynosiła 119 zł. Sporo, ale z tym biletem można było przez trzy dni bezpłatnie korzystać również z poznańskiej komunikacji miejskiej.

Pyrkon to bardzo duży festiwal. Byłem obecny tylko parę godzin w jeden konkretny dzień a przecież impreza działa non-stop od piątku do niedzieli. Wiele atrakcji odbywa się jednocześnie w różnych miejscach. Jestem pod całkowitym wrażeniem, jaka rzesza ludzi zaangażowana jest w ten projekt by każdy odwiedzający mógł nie tylko fantastycznie spędzić czas, ale i również bezpiecznie. Tak jak muzułmanie muszą chociaż raz w życiu muszą udać się do Mekki tak każdy fan fantastyki, gier i literatury w Polsce powinien chociaż raz odwiedzić poznańską Pyrę i przekonać się na własnej skórze czym jest polski festiwal fantastyki.

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.