RetroAge Artykuł, Relacja Szczecinek Retro Games – relacja
ArtykułRelacja

Szczecinek Retro Games – relacja

Loading

W dniach 27-28 luty 2016 w Szczecinku odbyła się lokalna impreza pod nazwą Szczecinek Retro Games. Była to pierwsza edycja a zatem zupełnie nowa inicjatywa pasjonatów starych gier z Pomorza Środkowego. Wydarzenie szczególnie warte uwagi przede wszystkim ze względu na to, że jest to podręcznikowy przykład na to jak można na nowe i nieznane do tej pory wydarzenie przyciągnąć prawdziwe tłumy dzięki doskonałej lokalizacji. RetroAge oczywiście nie mogło przegapić takiej imprezy więc pojawiła się tam nasza jednoosobowa delegacja za sprawą mojej skromnej osoby, która wsparła event solidną dawką sprzętu.

Wydarzenie odbyło się w kinie Wolność, które okazało się wyjątkowo trafioną miejscówką ze względu na przewijające się tam tłumy. Ludzie przychodząc na film często nie wiedzieli o evencie, dlatego zaskoczenie ich było tym większe gdy dowiadywali się, że mogą pograć zupełnie za darmo na maszynach z lat swojego dzieciństwa bądź pokazać swoim pociechom jak to ongiś bywało z elektroniczną rozrywką. Ale zacznijmy może od początku… Na imprezę przygotowywałem się wraz z ekipą Koszalińskie Retro Komputery & Konsole. Dzień przed wydarzeniem organizator pomógł nam dostarczyć z Koszalina do Szczecinka 30 telewizorów. W sobotę z rana mimo masakrycznej mgły, dojechaliśmy z małym opóźnieniem na miejsce dwoma samochodami osobowymi załadowanymi sprzętem. Mieliśmy zaledwie godzinę na rozłożenie prawie 30 sprzętów (dzień prędzej udało się zainstalować 12 dodatkowych stanowisk). Do zajęcia były trzy pomieszczenia – główny hol kina, gdzie trafiły głownie konsole, komputery Atari oraz kilka Amig (łącznie ok. 30 stanowisk + gablota z handheldami do obejrzenia), przedsionek prowadzący na piętro, gdzie pojawiło się sześć konsol oraz na piętrze gdzie wylądowała główna część komputerowej ekspozycji (w większości Amigi i Commodore, ok. 20 stanowisk). Prace przy rozkładaniu postępowały bardzo szybko, ale pojawił się ogromny problem z zasilaniem, bowiem korki nie podołały obciążeniu przez co niemal cały parter pozbawiony był prądu przez jakiś czas nawet po otwarciu imprezy. Okazało się że wydarzenie uratowała pani sprzątaczka, która znała położenie drugiej dodatkowej skrzynki z bezpiecznikami o której nie wiedział nikt inny (nawet elektryk!). W końcu udało się uruchomić sprzęt na stanowiskach, ale ze względu na niezbyt stabilną linię zasilania postanowiliśmy nie włączać dwóch prądożernych komputerów (PC 486, oraz dopakowanej Amigi 1200).

Sama impreza Szczecinek Retro Games była całkiem nieźle lokalnie rozreklamowana i jak na 40 tysięczne miasto odwiedziły nas istne tłumy (wspierane również przez gości z okolicznych miejscowości). O ile z rana było jeszcze w miarę spokojnie tak po południu zaczęło się istne oblężenie. Przewalały się takie ilości ludzi, że chwilami robiły się korki do tego stopnia, że nie można było się ruszyć ani w przód ani w tył. Brawa dla organizatorów za fenomenalny pomysł na umiejscowienie wydarzenia w kinie!

Organizatorzy zadbali o tabliczki ze specyfikacją sprzętową, dzięki czemu odwiedzający mogli zapoznać się z podstawowymi informacjami urządzenia na którym grali. Na imprezie pojawiło się kilka rzadziej spotykanych sprzętów jak choćby SX64, Amiga 4000 wyposażona w procesor PowerPC oraz karty Voodoo i Radeon, czy Sony PlayStation z myszką na której można było pograć w Quake. Na sporą uwagę zasługuje bardzo duża różnorodność pokazywanych urządzeń, bo w zasadzie ciężko było mówić o dublowaniu się sprzętu (jedynie najpopularniejsze maszyny były wystawione w dwóch egzemplarzach).

Tradycyjnie jak to na tego typu imprezach bywa, także również i tu odbyły się konkursy. Zawodnicy ścierali się w sobotę w River Raid na Atari 800 XE, Super Mario Bros. na NESie, Mortal Kombat 2 na Amidze, oraz Snake’u na Nokii. Drugiego dnia zaplanowano turniej w Slam Tilt (Amiga), ale niestety byliśmy na imprezie tylko jeden dzień więc nie wiem czy odbył się jeszcze jakiś turniej.

Szczecinek Retro Games to z całą pewnością impreza ze wszech miar udana (nawet mimo poważnych problemów z zasilaniem). Ogromną liczba odwiedzających sprawiła, że organizatorzy już myślą o kolejnej edycji. Nam udało się wesprzeć zacną inicjatywę i nawiązać bliższe kontakty z innymi pasjonatami retro sprzętu. I to właśnie zacieśnianie lokalnych więzi jest tu w ogólnym rozrachunku chyba najważniejsze, ponieważ entuzjaści retrogamingu na północny Polski są bardzo rozproszeni przez co wydarzenia tego typu odbywają się tu bardzo rzadko. Jest więc spora szansa na zmianę na lepsze na co oczywiście liczymy już w najbliższej przyszłości.

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.