RetroAge Recenzja, 3DO Road and Track Presents: The Need for Speed / Road and Track Presents: Over Drivin'
3DORecenzja

Road and Track Presents: The Need for Speed / Road and Track Presents: Over Drivin'

Loading

Różnego rodzaju zawirowania i zmiany własnościowe na rynku gier video sprawiły, że na przykład Naugty Dog nie posiada praw do stworzonej przez siebie marki „Crash Bandicoot” a kolejne „prawdziwe” odsłony serii Harvest Moon ukazują się pod tytułem „Story of Seasons”. Z podobną sytuacją mamy do czynienia w przypadku pierwszej odsłony serii The Need for Speed.

Don Mattrick – człowiek, który swoim „always online” załatwił konsolę Xbox One zanim pojawiła się w sprzedaży, w 1982 roku razem z Jeffem Semberem założył Distinctive Software Inc. Producent ten, w 1987 roku przygotował dla wydawnictwa Accolade grę pod tytułem „Test Drive”. Wydana na większości popularnych wtedy komputerach gra nie była typową wyścigówką a bardziej czymś w rodzaju programu o jeździe samochodem. Do dyspozycji graczy oddano pięć samochodów: Porsche 911 Turbo, Ferrari Testarossa, Lotus Turbo Esprit, Lamborghini Countach oraz Chevy Corvette. Celem gracza było jak najszybsze przejechanie pięciu odcinków krętej i przepaścistej górskiej trasy, przy okazji unikając zderzenia z innymi uczestnikami ruchu drogowego. W zadaniu tym dodatkowo przeszkadzała nam policja z radarem – mimo dostępnej nieskończonej ilości żyć (a może raczej samochodów) złapanie przez funkcjonariuszy drogówki kończyło grę. Na koniec każdego odcinka otrzymywaliśmy  podsumowanie postępów oraz mniej lub bardziej zabawny komentarz odnoście naszego stylu jazdy. Ze względu na jedyny dostępny widok –„zza kierownicy” oraz manualną skrzynię biegów gra była uważana za symulator jazdy samochodem. Dwa lata później ukazuje się druga część serii – „The Duel – Test Drive II”. Ilość samochodów zostaje ograniczona do dwóch: Ferrari F40 i Porsche 959. Pojawia się natomiast nowość w postaci rywalizacji z komputerowym przeciwnikiem. Liczbę dostępnych odcinków jazdy próbnej zwiększono do sześciu dodatkowo urozmaicając je czterema różnymi środowiskami. Obok pojedynku, możemy podobnie jak w pierwszej części odbyć przejażdżkę na czas. Pozostały atrakcje w postaci ruchu ulicznego, policji oraz końcowych podsumowań i komentarzy. Do dyspozycji graczy oddano także przesadny wybór 12 poziomów trudności, różniących się między innymi automatyczną lub manualną skrzynią biegów, szybkością innych uczestników ruchu drogowego, szybkością przeciwnika oraz policji. Tym razem dealer samochody nie jest już tak hojny i niestety mamy ograniczoną liczbę żyć (samochodów), którą możemy powiększać w nagrodę za dobrą jazdę. Podobnie jak w pierwszej części bliski kontakt z policją kończy zabawę.

W 1991 roku Don Matrrick wraz z Distinctive Software Inc. Przechodzi pod skrzydła Electronic Arts i zmienia nazwę studia na EA Canada, gdzie zaczynają tworzyć trzecią cześć serii Test Drive… Stop! Nazwa serii została u byłego wydawcy czyli Accolade. Gdzie zaczynają tworzyć kolejny pseudo symulator jeżdżenia  samochodem tym razem na konsolę 3DO (co nie jest zaskoczeniem znając powiązania Electronic Arts z twórcami tego urządzenia). Ponieważ mamy pierwszą połowę lat ’90 i na rynku gier popularność zaczyna budować nośnik CD w grze musiały pojawić się robiące wrażenie multimedia – czyli muzyka w postaci ścieżek audio oraz filmiki (najlepiej z żywymi aktorami). Całość przyozdobiono jeszcze patronatem pewnego najstarszego amerykańskiego magazynu dla fanów motoryzacji, dzięki czemu powstał dość długi tytuł, czyli „Road & Track Presents: The Need for Speed”.

Pierwsza odsłona serii NFS wita nas dynamicznym filmowym intro prezentującym cudeńka motoryzacji którymi już za chwilę będziemy mogli się pobawić. Następnie przechodźmy do dość nietypowego wizualnie menu, które pod względem dostępnych opcji stanowi rozwinięcie tego z drugiej części Test Drive. Do wyboru tym razem udostępniono aż osiem samochodów: Ferrari 512TR, Dodge Viper RT/10, Acura NSX, Mazda RX-7, Toyota Supra Turbo, Lamborghini Diablo VT, Porsche 911 oraz Chevrolet Corvette ZR-1. Po raz kolejny zmieniono podejście do tras, tym razem mamy do czynienia z trzema środowiskami (miasto, wybrzeże oraz las/góry), gdzie każde środowisko jest osobną przejażdżką podzieloną na trzy odcinki. Poza wyglądem, środowiska różnią się długością trasy oraz poziomem trudności – na który składają się miedzy innymi ostrość zakrętów oraz nachylenie terenu. Obok trudności samej trasy w menu możemy wybrać jeden z trzech standardowych poziomów trudności, gdzie na najłatwiejszym mamy do dyspozycji automatyczną skrzynię biegów. Największa atrakcje zostawiłem sobie na koniec – podobnie jak w The Duel: Test Drive II możemy wybrać przejażdżkę na czas oraz pojedynek z komputerowym przeciwnikiem (nie ma opcji gry dla dwóch osób). Tym razem w roli przeciwnika występuje Mr. X grany przez mało znanego, nieżyjącego już aktora –  Brennana Bairda. I to właśnie jemu podczas krótkich wstawek filmowych przypadło wygłaszanie komentarzy odnośnie naszej jazdy, przez co czujemy się dodatkowo zmotywowani widząc jego samochód przed naszym (lub patrząc w lusterko wsteczne za naszym, podczas prób wyprzedzania). Buduje to pewnego rodzaju relacje z filmowym przeciwnikiem, co przynajmniej w moim przypadku mocno podbiło grywalność tej odsłony The Need for Speed. Niestety Mr. X został usunięty już w przypadku japońskiego wydania gry (Road and Track Presents: Over Drivin’) i nie pojawił się w kolejnych konwersjach ani odsłonach tej serii.

Po wybraniu odpowiednich opcji w menu fani pierwszych odsłon Test Drive poczują się jak w domu – ten sam widok zza kierownicy, aktywne zegary, detektor policyjnego radaru, animacje zmiany biegów oraz podobny pseudo symulacyjny model jazdy. 3,2,1 start! A nie, tu podobnie jak we wcześniejszych grach DSI jazdę rozpoczynamy od wrzucenia „jedynki” i wciśnięcia „gazu”. Kto chce, może zmienić widok na jeden z dwóch zza samochodu, aczkolwiek najlepsze wrażenia zapewnia standardowy zza kierownicy. Zabawę najlepiej zacząć od najłatwiejszego środowiska miejskiego – z ruchem jednokierunkowym, długimi prostymi, na których można nabrać prędkości i łagodnymi zakrętami. Drugie środowisko – wybrzeże, wprowadza ruch dwukierunkowy, ostrzejsze zakręty  i łagodnie zmiany wysokości terenu. Tereny leśno-górskie wymagają już większej wprawy, z ostrymi wąskimi zakrętami, stromymi podjazdami i zjazdami oraz występującym podczas ostatniego odcinka śniegiem na poboczach. Jak wspomniałem najlepsze wrażenia zapewnia widok zza kierownicy, gdzie mamy dostępne lusterko wsteczne – dzięki temu możemy doświadczyć takich atrakcji jak ciasny przejazd między dwoma uczestnikami ruchu podczas wyprzedzania Mr. X’a, gdzie sekundę później w lusterku widzimy jak nasz konkurent dachuje nie znajdując miejsca na powtórzenie naszego manewru na drodze. Do tego dochodzą ucieczki przed policją, gdzie w przypadku radiowozów również możemy sprowokować ich kolizje z innymi uczestnikami ruchu. Pewnej modyfikacji uległ policyjny „taryfikator” – za niewielkie przekroczenie prędkości dostaniemy jedynie upomnienie (kolejne tego typu przewinienie skutkuje już mandatem), poważniejsze przekroczenie prędkości skutkuje mandatem i dopiero drugi mandat na danym odcinku trasu kończy grę z powodu aresztowanie. Podobnie jak w The Duel: Test Drive II mamy do dyspozycji kilka żyć (samochodów) i możemy zwiększyć ich ilość w nagrodę za dobrą jazdę. Pod względem ewolucji „grywalności” warto zwrócić uwagę na modyfikację sterowania pozwalającą na wybór stopnia skrętu kierownicy – gdzie wciskając krzyżak na boki powodujemy średni obrót, a łącząc kierunki lewo/prawo z góra/dół (czyli na ukosy) kierownica obraca się odpowiednio ostrzej i łagodniej.

W grach tego typu duże znaczenia ma grafika – gdzie przy premierze gry powiedziałbym że jest ona foto-realistyczna. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że to najładniejsza gra na 3DO. Duże wrażenie robią teksturowane obiekty 3D, oraz żywa i bogata paleta kolorów. Niesamowite wrażenie robi środowisko górskie z pracującymi w polu kombajnami, pasącymi się na łąkach krówkami i sprawiającym (przynajmniej u mnie) opad szczęki przejazdem przez gesty las. Prędkość animacji na poziomie 15-20 klatek na sekundę można by uznać za łyżkę dziegciu w beczce miodu,  ale należy brać pod uwagę fakt, że były to standardowe wartości w dostępnych ówcześnie grach wyścigowych, przy znacznie słabszej oprawie wizualnej. W przypadku The Need for Speed na 3DO nie obyło się bez pewnych sztuczek programistycznych polegających na sprytniej podmianie obiektów 3D na 2D (oraz odwrotnie) w zależności od odległości obiektu od naszego samochodu.

Pewnego rodzaju rozczarowaniem może być oprawa dźwiękowa, gdyż podobnie jak w Test Drive muzyka występuje jedynie podczas elementów około objazdowych, a podczas samej przejażdżki występują jedynie efekty dźwiękowe.

Gra Road and Track Presents: The Need for Speed rok po premierze została skonwertowana na komputery PC (pod system MS DOS) a dwa lata później na konsole Sega Saturn  oraz Sony Playstation. Niestety w konwersjach nie znajdziemy śladu po Mr. X a pseudo symulacyjny model jazdy zmieniono na bardziej zręcznościowy a seria skręciła w stronę klasycznych wyścigów samochodowych. Dla miłośników motoryzacji posiadających konsolę 3DO NFS jest pozycją obowiązkową. Zapewne fani pierwszych dwóch odsłon Test Drive nie powinni przejść obok recenzowanego tytułu obojętnie, gdyż mamy tu do czynienia z oczywistą ewolucją tej serii i gdyby nie zmiany własnościowe spokojniej moglibyśmy powiedzieć, że mamy do czynienia z Test Drive 3. Zwolennicy konwersji na konsole PlayStation i Saturn oraz komputery PC jeśli tylko będą mieli taka możliwość powinni zapoznać się z początkami serii The Need for Speed.

Ocena ogólna

Road and Track Presents: The Need for Speed / Road and Track Presents: Over Drivin’

PLATFORMA

Grafika
100%
Dźwięk
80%
Grywalność
90%

Zdjęcia/Skany
Gameplay

Autor

Komentarze

  1. Świetny tekst, tej historii z niesławnym Don Matrrickiem jeszcze nie znałem. Nie miałem tez, przyjemności zagrać w wersję NfSa na 3DO. mam nadzieje, że uda się to nadrobić. 😉

  2. Świetny tekst. Bardzo dobra i szczegółowa recenzja. Takiego klasyka ja Need For Speed brakowało u nas na stronie. 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.