Nintendo postanowiło wywołać najstraszniejszego demona cyfrowej dystrybucji – planując odciąć ponad 100 milionową rzeszę potencjalnych klientów od możliwości zakupu, oraz pobrania zakupionych pozycji z obecnego na konsolach Wii oraz WiiU „Wii Shop Channel”. W związku z powyższym redakcja RetroAge przedstawia pierwsze pięć tytułów, z którymi warto zapoznać się „Zanim zgaśnie światło”.
Z planowanym wyłączeniem wiążą się dwie daty:
26 marca 2018r. wieczorem zablokowana zostanie możliwość dodawania do naszego konta punktów, które są jedyną obowiązującą walutą w cyfrowym sklepiku Nintendo. Ponieważ cała usługa nie była dawno aktualizowana, ceny „punktów” od dawna pozostają bez zmian, i w Europie wynoszą odpowiednio 7 funtów dla UK, oraz 10 euro dla pozostałych krajów Europejskich za 1000pkt. Punkty możemy kupować w pakietach po 1000, 3000 oraz 5000, a na raz na naszym koncie możemy posiadać ich 10000.
30 stycznia 2019r. zostanie wyłączone możliwości zakupu gier, pobierania zakupionych pozycji, oraz ich transferu do konsoli WiiU.
Art of Balance
Cena: 800pkt. | Także na: 3DS, Wii U, PS4 | Typ gry: Logiczno-zręcznościowa | Data wydania: 2010 | Producent: Shin’en Multimedia |
Art of Balance to pozycja skierowana dla osób lubiących sterowanie ruchowe i celowanie w ekran telewizora. Jest to prosta gra zręcznościowo – logiczna, polegająca na układaniu różnych konstrukcji w naczyniu z wodą. Do dyspozycji gracza udostępniono kilka kształtów (kwadraty, prostokąty, kółka, półokręgi, trójkąty oraz inne dziwne formy kanciaste i zaokrąglone), które należy ułożyć w taki sposób, aby nie spadły do wody. Konstrukcja musi utrzymać się przez kilka sekund. Budując w ten sposób nie tworzymy żadnych wymyślnych wież, po prostu podczas układania elementów należy pamiętać, że jeden kształt może zahaczyć się o inny, zaklinować lub rozepchać pozostałe… i na tym to polega. Na początku z naczynia wystaje jedna lub kilka „figur”, na których układamy kolejne elementy tak, aby nie dotknęły tafli wody. Gra jest dosyć relaksująca, a każda nieudana próba nie drażni, bo autorzy udostępnili bardzo szybki restart poziomu. Oczywiście, aby nie było zbyt łatwo i przyjemnie, co jakiś czas czeka na gracza wyzwanie: ułożyć konstrukcje na odpowiednią wysokość, zmieścić się w wyznaczonym czasie lub na pochyłej/pływającej podstawie umieścić wszystkie kształty. Jest tu kilkadziesiąt poziomów w kilku światach, z różnymi utrudnieniami na późniejszych etapach. Po za zwykłymi kształtami po pewnym czasie pojawiają się takie, które pod większym obciążeniem pękają, a cała konstrukcja spada o jeden poziom. Art of Balance to pozycja bardzo ciekawa, posiada też przyjemny co-op wbudowany w tryb singlowy. Można grać samemu, lub ot tak po prostu posiedzieć przy telewizorze ze znajomym, pogadać i w międzyczasie układać na przemian konstrukcje. Osoby lubiące rywalizację będą mogły też zmierzyć się w trybie versus na podzielonym ekranie.
opis: ramzes64
Jett Rocket
Cena: 1000pkt. | Także na: – | Typ gry: Platformówka 3D | Data wydania: 2010 | Producent: Shin’en Mutimedia |
Shin’en Multimedia w cyfrowym sklepie Nintendo Wii stworzyło kilka ciekawych tytułów – co ważne bardzo zróżnicowanych i warto sprawdzić wszystkie. Jett Rocket to platformówka akcji 3D dla jednego gracza od tych samych twórców, co omawiane powyżej Art of Balance. Opisywana pozycja z biblioteki WiiWare to ładna gra oparta na Jetpack’u, ładowaniu jego zasilania (ilość energii jest ograniczona), przelatywaniu na kolejne platformy/wysepki/wzniesienia oraz ze zbieractwem i fajnymi lokacjami. Biegać będziemy po tropikalnej wyspie, zaśnieżonym biegunie północnym i bagnistej dżungli z historycznymi ruinami. Osoby lubiące ten typ gier powinny zwrócić na Jett Rocket swoją uwagę. W sumie do ogrania będzie kilkanaście leveli w kilku „światach”. W tym przypadku sterowanie odbywa się jak w Super Mario Galaxy (Wii Remote z podpiętym Nunchuk’iem). Potrząsając „Wiilotem” wykonujemy różne akcje: uderzenie przeciwnika, wciśnięcie przycisku, ładowanie odrzutowego plecaczka. Reszta to typowa platformówka: skakanie po platformach, eksploracja, zbieranie porozrzucanych znajdziek, walki z przeciwnikami i z bossami. Wbudowany wewnętrzny system osiągnięć dodatkowo motywuje i wydłuża godziny spędzone z tym tytułem.
opis: ramzes64
LostWinds / LostWinds: Winter of the Melodias
Cena: 1000pkt./część | Także na: iOS, PC | Typ gry: Platformówka | Data wydania: 2009 | Producent: Frontier Developments |
LostWinds i druga część LostWinds: Winter of the Melodias to gry platformowe 2D z gatunku Metroidvania, gdzie zdobywając odpowiednie umiejętności możemy wrócić do wcześniej odwiedzonych lokacji i dostać się we wcześniej niedostępne miejsca. Gry LostWinds wyróżnia ciekawe sterowanie Wii Remote + Nunchuk, gdzie kursorem celując w ekran telewizora sterujemy podmuchami wiatru. W ten sposób głównego bohatera można podrzucić na wyższą platformę, a także obronić przed przeciwnikiem, podlać nasionko, obok którego znajduje się wodospad lub podpalić zablokowane przez krzewy przejście znajdującą się obok pochodnią. Nunchuk’iem kierujemy bohaterem lewo/prawo, a reszta to wymachy i odpowiednie gesty wykonywane za pomocą Wii Remote. Wiatr unosi bohatera, przenosi ogień i krople wody. Przeciwnicy podrzuceni i grzmotnięci o podłogę/ścianę są eliminowani. Do tego dochodzi także podrzucanie kamieni w lokacjach z zagadkami i innymi mechanizmami. Gry zaprojektowano tak, aby w relaksacyjny sposób rozwijać przygodę i na spokojnie ciągnąć fabułę do przodu.
Akcja LostWinds głównie odbywa się w jaskiniach i zielonych wzniesieniach. Druga część LostWinds: Winter of the Melodias przenosi rozgrywkę w zaśnieżone góry i do zapomnianych cywilizacji. Druga część jest bardziej złożona, ma bardziej złożoną mechanikę, jednak polecam zagrać od początku, czyli od pierwszego LostWinds.
Cały urok tych produkcji to ładna, ciekawa grafika i stylistyka obu tytułów. Dopełnieniem jest klimatyczna muzyka i unikalne sterowanie. Każda gra przy zrobieniu ich na 100% zajmuje od czterech do pięciu godzin zabawy. Uważam, że warto poznać oba tytuły.
opis: ramzes64
MotoHeroz
Cena: 1500pkt. | Także na: iOS, Android | Typ gry: Wyścigi | Data wydania: 2011 | Producent: RedLynx |
MotoHeroz stworzyła ekipa RedLynx odpowiedzialna za świetną serię Trials o motorach na torach przeszkód. Tytuł na Wii w cyfrowym sklepie WiiWare oprawę ma bardziej kreskówkową, dostosowaną do mocy konsoli, a także skierowaną teoretycznie do młodszego odbiorcy – co jest mylne, bo gra jest trudna. W MotoHeroz kierujemy dla odmiany czterokołowymi pojazdami, ale mechanizm sterowania jest podobny. Poprzez wychylanie kierowcy, balansowaniem jego ciałem możemy podjechać pod górkę lub bezpiecznie zjechać bez wywrotki. W tym tytule panuje jednak większy chaos, a kilkukrotne powtarzanie trasy pozwala nam ją opanować. Dodatkowo są różne znajdzki do zebrania, a także alternatywne ścieżki trasy z ukrytymi „duchami” innych kierowców. Tytuł opisywany jest, jako wyścigi połączone z platformówką i jest w tym trochę racji. Tryb story jest długi, zrobienie go w 100% karkołomne, a do tego dochodzi jeszcze gra wieloosobowa. W MotoHeroz można grać w kilka osób w party-multi w zwariowanych wyścigach, a także online (nadal działa) w wyzwaniach dziennych na czas i na punkty. Jest też opcja stworzenia swoich wyścigów, ale wątpię czy będą nadal chętni do gry. Jeśli lubicie Trials’y to na Wii nie ma dużego wyboru, ale jest MotoHeroz.
opis: ramzes64
3D Pixel Racing
Cena: 500pkt. | Także na: iOS | Typ gry: Wyścigi | Data wydania: 2011 | Producent: Vidia |
3D Pixel Racing to wyścigowa gra w pixelowej stylistyce. Trasy, pojazdy, menu… dosłownie wszystko wykonane jest z dużych kwadratów. Ciekawy retro/klockowy styl może się podobać. Zresztą, kto na RetroAge nie lubi pixeli? Trasy i pojazdy są naprawdę świetnie wykonane. Gra oferuje kilka wariantów rozgrywki: mistrzostwa, pojedynczy wyścig, ucieczkę przed policją oraz wyścig z flagą. W każdym z nich można grać na podzielonym ekranie nawet do czterech graczy kierując wychyleniami Wii Remote w pozycji poziomej. Tytuł to połączenie tradycyjnej „samochodówki” z wyścigami gokartów. Małe samochodziki są milusie w odbiorze i popierdzielają na zakrętach aż się kurzy. Po każdym wyścigu samo oglądanie powtórki z rozgrywki jest już przyjemne. Szczerze mówiąc, to nie ograłem dobrze tego tytułu. Miałem tylko przyjemność spędzić z nim wyrywkowe chwile w pojedynczych wyścigach. Sterowanie trzeba opanować, trasy poznać i to dopiero daje satysfakcję. Gra na pierwszy rzut oka wydaje się wymagająca, ale można w opcjach ustawić odpowiedni poziom trudności. W 3D Pixel Racing nie można kosić zakrętów, bo gra szybko restartuje pojazd na trasie. Trzeba więc perfekcyjnie wchodzić w wiraże i ściśle trzymać się wyznaczonego toru jazdy. Rozbudowanie gry cechują jeszcze zjazdy do Pit-Stop’u, różne ustawienia kamery, a także możliwość ścigania się w różnych warunkach atmosferycznych: dzień, noc, śnieg, deszcz… Tytuł jest dość interesujący i warto wiedzieć, że taki znajduje się w ofercie cyfrowego sklepiku Nintendo Wii.
opis: ramzes64
Artykul troche pozno, bo zostaly niespelna 2 miesiace na ogarniecie tematu. Osobiscie z zaprezentowanych gier najbardziej lubie Art of Balance – swoetnie sie przy niej bawilem.
Art of Balance przypomina mi trochę Boom Blox i niektóre minigierki w WarioWare, wygląda bardzo przyjemnie.
Boom Blox jest grą 3D (obracanie kamery na około wieży z klocków), W Art of Balance widok jest tylko 2D i ma mniej mechanik. Tu tylko wrzucamy klocki jeden na drugi tak aby się nie zawaliło wciskając przycisk i celując. Boom Blox jest bardziej rozbudowane pod względem „motion”, klocki można wyciągać, rzucać w nie, strzelać do nich – trójwymiarowa Jenga. Obie gry są jednak fajne na swój sposób.
Zgadzam sie, Bool Blox tez swietny. Sporo czasu mu poswiecilem swego czasu. Do niedawna dzialaly jeszcze serwery skad mozna bylo sciagnac zatrzesienie plansz przygotowanych przez graczy.