Kup mi mamo klocki Lego – chcę zbudować coś wielkiego. Wielkie fabryki, wielkie kominy, ludzi, co mają wesołe miny… O ile gier, w których światy oraz postacie zostały wykreowane na podstawie słynnych duńskich klocków mamy pod dostatkiem, tak w drugą stronę – zestawów Lego inspirowanych grami ze świecą szukać. Naprzeciw naszym oczekiwaniom wychodzi firma K’nex oferująca między innymi zestaw klocków Mario Kart Wii: Mario and Yoshi Finish Line Building Set.
estawy klocków K’nex, mimo iż posiadają elementy w stylu klasycznych Lego (klocki pasują do siebie), charakteryzują się dużą ilością różnego rodzaju plastikowych drążków, łączników oraz kątowników. Przez co zestawom bliżej do bardziej zaawansowanych Lego Technics, niż klasycznych zestawów przeznaczonych dla młodszych konstruktorów. Dlatego tez pod względem konstrukcyjnym Mario and Yoshi Finish Line Building Set jest przeznaczony dla dzieci powyżej 6 roku życia. Po złożeniu całością może bawić się dziecko od trzeciego roku życia (ze względu na obecność małych elementów).
Mario and Yoshi Finish Line Building Set zawiera 301 elementów, po złożeniu których otrzymujemy:
– tor wyścigowy o długości ok. 220cm
– dwa samochodziki z napędem elektrycznym (zasilane dwoma bateriami AAA każdy)
– figurki Mario, Yoshi, Red Shell, Bullet Bill
– urządzenie startowe
– baner “Mario Kart” nad linią mety
– przeszkodę w postaci huśtawki z dwoma Goombasami
Mimo iż do samochodzików przypinamy jedynie górne połowy postaci, producent dołączył również „nogi”, dzięki czemu figurki możemy wykorzystać do innych zabaw.
Ze względu na konstrukcje zestawu mamy minimalny wpływ na przebieg „wyścigu” – sprowadzając interakcję do wystartowania samochodzików. O wyprzedzaniu się pojazdów również możemy zapomnieć, co nie oznacza, że przebieg wyścigu będzie nudny. Z chwilą startu rozpoczyna się prawdziwe Mortal Kombat – wybijanie postaci z samochodzików przez huśtające się Goombasy jest na porządku dziennym, pojazdom zdarza się zablokować w zwężeniach toru, a przy mocniejszych bateriach również wypychanie poza tor.
Największą wadą zestawu jest mała długość toru, który możemy rozbudować kupując zestawy rozszerzające – „Mario vs. Delfino Oak Tree Building Set” oraz „Track Expansion Pak”, czy też podobny do opisywanego – kompletny zestaw „ Bowser’s Castle Ultimate Building Set”.
Bardzo fajnie to wygląda, sam bym się chętnie pobawił 😉 Ale koniecznie większym torem. Super by było jakby dołożyli opcje na zdalne sterowanie.
Super sprawa! Jak widzę takie cudeńko to od razu budzi się we mnie dzieciak 😉
Mnie ciekawi czy ten produkt jest w jakiś sposob powiązany z Nintendo – raczej nie. Wydaje mi się, że ten tor nie jest oryginalny, tzn tak sądze po znaczku „Official Nintendo Seal”. Jeśli to elipsa to powinno być „Official Nintendo Seal of Quality”. Samo słowo „Seal” jak dla mnie jest równoznaczne z produktem nieoryginalnym. Tak jak chińskie maskotki i figurki… w sumie taka informacja. Bardziej zwracałbym na to uwage przy kupowaniu gier i konsol a nie przy zabawkach, ale fajnie o tym wiedzieć.
Oczywiście że jest to oryginalny licencjonowany przez Nintendo produkt. A K’Nex to poważna amerykańska firma, mimo iż u nas mało znana. https://www.nintendo.com/consumer/licensed.jsp
Dzięki za info, staram sie ogarnąć temat tego znaczka – głównie na podróbkach jest wersji amerykańskich na DSa… stosowali rożne te symbole i to wprowadza w błąd, głównie wersje NTSC. Jak widać była tam zmiana.
http://gaming.wikia.com/wiki/Nintendo_Seal_of_Quality
http://nintendo.wikia.com/wiki/Official_Nintendo_Seal
Co do samego toru to w sumie odpalasz samochodzik i sam jedzie… fajniej gdyby było to na pilota, nawet na kablu, gdzie przyciskiem daje się gazu, a zwalniając przycisk pojazd by chamował samoczynnie. Wtedy byłaby jakaś kontrola na pojazdem (np zwalnianie na zakrętach).
Wersja rozbudowana może byłaby ciekawsza (dłuższa trasa, lub więcej urozmaiceń).
Mi się to nie podoba:P Chodzi jak ruski czołg.
Nawiązując do początku aż dziwne ,że Nintendo nigdy nie nawiązało współpracy z Lego (chyba ,że o czymś nie wiem). Takie klocki inspirowane Mario to świetna sprawa.
Swietnie sie to prezentuje. W zasadzie szkoda tylko ze tor jest tak maly i ze samochodziki nie sa sterowane… Ot taki chaos na trasie…