Densha De Go! 64
Jedzie pociąg z daleka, ani chwili nie czeka, konduktorze łaskawy, zabierz nas do Yokohamy.Nie wiem czy pasażerowie japońskich linii kolejowych znają tą fantastyczną piosenkę, ale zawsze możemy zapodać podkład i pośpiewać im grając w Densha de Go! 64.
Doom
Byłby to kolejny nudny dzień w laboratorium, na jednym z księżyców Marsa, gdyby nie fakt, że zrobiliśmy małą bibę z okazji moich urodzin. Matka zawsze mi powtarzała - nie mieszaj Oksykodonu z alkoholem... Czemu jej wtedy nie posłuchałem... Pamiętam tylko, że chciałem poszpanować jakie postępy poczyniliśmy z teleportacją między księżycami i... i coś poszło nie tak... Na Phobos rozpętało się istne piekło, wszyscy Marines polegli próbując posprzątać po mnie ten burdel oprócz jednego... Czy plecak pełen spluw i kontener amunicji wystarczą by zrównać wszystkie pełzające, chodzące, latające, obślizgłe szatańskie pomioty z ziemią? Do zobaczenia po drugiej stronie gry Doom na 3DO!
Murdered: Soul Suspect
„Ponieważ śmierć to tylko początek” – ile razy słyszeliśmy ten frazes w filmach, grach i sztukach teatralnych, pewnie mnóstwo. Co innego można powiedzieć o historii gdzie główny bohater zostaje zamordowany i jako duch rusza by dorwać swojego oprawcę. Sytuacja taka wydaje się widokiem rzadszym i znacznie ciekawszym. Właśnie taką opowieść, sprzedaje nam Murdered: Soul Suspect.
Berra
Przygodówki to takie ciekawe gry, które w dużej mierze sprowadzają się zawsze do rozwiązywania zagadek. A co jeśli zagadki będą tylko tłem dla przedstawienia najgorszych, najokrutniejszych, najbardziej obleśnych i obscenicznych rzeczy jakie można zrobić? Zbierzcie je razem do kupy a otrzymacie esencję tego, czym jest Berra na komputery Amiga. Nic bardziej bestialskiego i gorszącego nie da się już wymyślić więc jeśli uważacie, że jesteście gotowi na to jakże wyjątkowe doświadczenie w waszym życiu to jest to recenzja dla Was. W innym przypadku najzwyczajniej w świecie sobie darujcie. Uwaga - tylko i wyłącznie dla osób dorosłych (tekst nie podlegał cenzurze ponieważ wtedy nic by z niego nie zostało).
64 De Hakken!! Tamagotchi: Minna De Tamagotchi World
64 de Hakken! Tamagotchi Minna de Tamagotchi World to z pewnością tytuł, który większość posiadaczy Nintendo 64 nie kojarzy, chociaż z nazwy wydaje się brzmieć znajomo. Nic dziwnego gdyż nawiązuje do popularnych zabawek elektronicznych z połowy lat 90. Tym razem świat Tamagotchi został przeniesiony na konsolową grę planszową. Zapraszam do recenzji protoplasty Mario Party.
Professor Layton and the Unwound Future
Czas. Ile to razy różni szaleni naukowcy próbowali go ujarzmić? Kolejny projekt z cyklu „wehikuł czasu” ma zostać przedstawiony na specjalnym bankiecie, na którym znajdą się znane londyńskie szychy, w tym profesor Layton i jego nieodłączny kompan, i uczeń – Luke. Całe przedsięwzięcie jak się można spodziewać nie wypali, dając początek wydarzeniom, które udzielą odpowiedź na pytanie „czy można manipulować czasem?”. Oto ostatnia część historii – Professor Layton and the Unwound Future.
Zanim świat usłyszał o Nintendo
Roku pańskiego 2014 firma Nintendo obchodzi swoje 125 urodziny. Czytałem tą kwestię na większości portali internetowych i poza suchą informacją, nic z niej nie wyniosłem. Czy tylko mnie zainteresowało, że firma, która obecnie produkuje najbardziej rozpoznawalne postacie z przemysłu gier ma aż taką długą tradycję? Spragniony informacji zacząłem przetrząsać zasoby Internetu. Zapraszam do owoców mojej pracy.
Nekketsu Kouha Kunio-Kun
Zapewne niemal wszyscy posiadacze Pegasusa kojarzą taką grę jak Goal 3, czyli piłkę nożną w brutalnej odsłonie. Była to bodajże najpopularniejsza gra firmy Technos, jaką można było spotkać na podróbach Famicoma. Jednak nie każdy wie, że to tylko jedna produkcja z całej serii gier o uczniu szkoły Nekketsu o imieniu Kunio Kun. Tytułów z tym bohaterem wyszło sporo i głównie skupiały się na brutalnej wersji znanych sportów jak zbijak, hokej, piłka nożna, lekkoatletyka czy koszykówka lub na chodzonych bijatykach. Dziś chciałem Wam przedstawić tytuł, który zapoczątkował ten bogaty cykl gier.
Pippa Funnell Ranch Rescue
W moje redaktorskie łapska wpadł symulator opieki nad koniem wydany przez sam Ubisoft. Zaciekawiony oraz pełen obaw odpaliłem Pippa Funnell: Ranch Rescue na konsolkę Nintendo Wii. Co oferuje ten tytuł? Sprawdzić możecie w niniejszej recenzji.
Najnowsze galerie:
Komentarze
Ciekawy sprzęcik, dobrze wiedzieć że istnieje alternatywa w "dobrej cenie" ;-)
Dzięki za artykuł. Nie słyszałem o tym.
Proste, że wpłacam
Troche karmy dla Prosiaka poleciało ;-)
Kalendarz
pon.
wt.
śr.
czw.
pt.
sob.
niedz.
p
w
ś
c
p
s
n
29
30
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
1
2
Masz i żryj świnko, niech Ci będzie na zdrowie :)