Cyfrowe Marzenia – recenzja
Zacznę od cytatu pewnego mądrego człowieka: „recenzje dzielą się na te subiektywne i te na zamówienie”. Zapewniam was, że poniższy tekst będzie typu pierwszego. Jak zapewne już zauważyliście, od kilku miesięcy w internecie jak i w pismach branżowych pojawiają się pochlebne recenzje książki „Cyfrowe Marzenia” Piotra Mańkowskiego. Pora jednak w końcu napisać prawdę o tej pozycji, aby nie pakować na minę kolejnych graczy. Włożenie kija w mrowisko z pewnością nie przyczyni się do mojej popularności, ale zanim rzucicie mi się do gardła proponuje zauważyć, że dziwnym zbiegiem okoliczności, na żadnym z portali o tematyce retro nie pojawiła się dotychczas recenzja „Cyfrowych Marzeń”. Jak się nieoficjalnie mówi w naszych retro-kuluarach, o tej książce dyplomatycznie jest nie pisać. Co więc jest nie tak z tą wydawać by się mogło intrygującą pozycją zalegającą na półkach naszych księgarni? Można odpowiedzieć na to pytanie jednym zdaniem. „Cyfrowe Marzenia” wbrew podtytułowi wcale nie są „historią gier komputerowych i wideo”.
Crystal Castles
Pewnego słonecznego dnia misiek Bentley szwendał się po lesie marząc o potrawce z łososia. Znużony usiadł pod drzewem i zasnął. Pech chciał, że nad okolicą podczas rutynowego patrolu, szukając swych ofiar, przelatywała wiedźma Berthilda. Śpioch zostaje, więc porwany i budzi się uwięziony w kryształowym zamku. Aby wyrwać się z niewoli, Bentley musi zebrać klejnoty i dopaść czarownicę w celu skrócenia ją o głowę. Tak oto przeuroczo zaczyna się wydana w 1984 roku gra Crystal Castles, której recenzję w wersji dla konsoli Atari 2600 możecie dziś przeczytać na retroage.
Ratchet & Clank
W 2002 roku ukazał się Ratchet & Clank. Posiadacze konsoli szóstej generacji - PlayStation 2, jako jedyni mogli wówczas cieszyć swoje oczy jednym z najlepszych platformerów jakie ukazały się na przestrzeni ostatnich lat. Twórcy z Insomniac, którzy stworzyli obu przesympatycznych bohaterów już w 1998 wraz z japońskim gigantem, wypuścili na rynek Spyro the Dragon. Tytuł był pierwszą platformówką tego zespołu. Umożliwiał on, wcielenie się w role fioletowego smoczka i eksplorowanie nim w pełni trójwymiarowego otoczenia. Młodszy o cztery lata Ratchet & Clank, jest grą zdecydowanie bardziej rozbudowaną i rewolucyjną pod wieloma względami, o których za chwilę. Na tle innych dinozaurów gatunku jak hydraulik Mario, Mega Man czy Crash wypada znacznie ciekawiej, sprawnie uciekając od typowego skakania po przeszkodach.
Bleemcast!
Bleemcast to jeden z najciekawszych pomysłów w historii gier konsolowych. Był to komercyjny emulator pozwalający uruchamiać gry z PlayStation na Dreamcascie. I to nie tylko uruchamiać, produkt pozwalał także na zwiększenie rozdzielczości i dodawał kilka zaawansowanych efektów graficznych. Pierwszym produktem firmy Bleem był emulator PlayStation dla komputerów PC. Program ten od swoich narodzin był solą w oku Sony, które natychmiast wytoczyła proces twórcom emulatora. Ten i kilka następnych walnie przyczyniło się do upadku Bleem ale o tym później.
Worms 3D
Dziś na retroage.net recenzja gry Worms 3D, na konsolę Nintendo GameCube. Czy przeskok z płaskiego 2D w trzy wymiary przysłużył się serii znanych robaczków? Czy gra jest równie grywalna, co poprzednie „płaskie” wydania? O tym przeczytacie w tej właśnie recenzji.
Batman Forever
W 1995 roku na ekranach kin pojawił się trzeci film o człowieku - nietoperzu pod tytułem Batman Forever. Postać stworzona pierwotnie przez Boba Kane gościła już na ekranach kin i telewizorów w latach 40, 50 i 60. Jednak dopiero w roku 1989 Batman osiągnął światową sławę. W tym właśnie roku miała miejsce premiera pierwszego filmu po 23 latach od premiery pierwszego z 1966. Film osiągnął ogromny sukces, który przerodził się w powszechne zjawisko jakim była Bat-mania. Trwająca dobra passa nie słabła z 1995 rokiem włącznie. Poza filmem w tym roku pojawiły się też gry pod tym samym tytułem na różne platformy. Jedną z nich była wersja na 16-bitową konsolę czwartej generacji - Super Nintendo Entertainment System.
Panzer Dragoon Orta
Panzer Dragoon to seria związana z Saturnem. Można powiedzieć jego znak firmowy, jedna z najpiękniejszych gier na tę konsolę. Mimo że jest to tytuł kultowy i znany prawie każdemu graczowi nigdy nie zdobył sobie wielkiej popularności. Powodów tego było kilka. Przede wszystkim bardzo specyficzny klimat i design gry. Nie każdemu przypadł do gustu nad wyraz japoński styl rozgrywki. Na Saturna ukazały się trzy odsłony sagi. Dwie pierwsze to klasyczne strzelanki na szynach, a ostatnia to rasowe japońskie RPG. Niestety satek powędrował do piachu tak jak i jego następca Dreamcast. Tymczasem Sega niespodziewanie zapowiedziała kontynuację serii. W 2002 roku na konsoli Microsoft Xbox zagościła czwarta odsłona serii o podtytule Orta.
James Bond 007
Pod koniec ubiegłego wieku Nintendo dostało licencje na wydawanie gier związanych z uniwersum Jamesa Bonda. Do tego czasu jeszcze żaden tytuł o przygodach 007 nie spotkał się z dobrym przyjęciem zarówno fanów jak i krytyków. Otrzymanie licencji przez tak zasłużoną markę dla branży gier elektronicznych, jaką było wówczas i jest obecnie Nintendo, pozwalało sądzić iż światło dzienne ujrzą produkty godne agenta z podwójnym zerem. Tak też się stało i w 1997 roku powstały dwie gry oparte na tym kultowym cyklu. Był nim rewolucyjny FPS Goldeneye na N64 i RPG na przenośną konsole Game Boy - James Bond 007.
Banjo-Tooie
Mocarny niedźwiadek ochrzczony imieniem Banjo, oraz jego partnerka Kazooie mistrzyni ciętej riposty wracają w kolejnej odsłonie swoich przygód zatytułowanej Banjo-Tooie. Poznaj grę, która tak urzekła autora tej recenzji, że po raz pierwszy w swojej historii serwisu przyznał jej maksymalną notę.
Relacja z Pixel Party 2010 (Poznań 25.09.2010)
W dniu 25 września 2010 w Poznaniu miała miejsce impreza Pixel Party. Wydarzenie o tyle ciekawe, że udział w nim wzięła reprezentacja naszego serwisu retroage w połączeniu z Atarowcami i Amigowcami, z którymi zorganizowaliśmy pokaz starych komputerów i konsol. To w sumie pierwsze takie duże, wspólne przedsięwzięcie z innymi serwisami, dlatego tym bardziej zachęcamy do zapoznania się z relacją z wspomnianej imprezy.
Najnowsze galerie:
Komentarze
Pamietam te gre z koncowki lat 80tych jak pocinalismy w to z kumplem na malej Atarynce. Juz wtedy szalu nie…
Przyznaje ze na poczatku to sam bylem zagubiony co i jak zrobic (stad pomysl na tutorial, bo stwierdzilem ze pewnie…
Super poradnik, bardzo przystepnie wszystko wyjaśnia. Nie bedę ukrywał, że porzedni tekst o PicoCart64 bardzo mnie zaciekawił ale i przestraszył…
Masz i żryj świnko, niech Ci będzie na zdrowie :)
Kalendarz
pon.
wt.
śr.
czw.
pt.
sob.
niedz.
p
w
ś
c
p
s
n
25
26
27
28
29
30
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
1
2
3
4
5
Tytuł pamiętam jak przez mgłę... Dla mnie w tym temacie królowało wtedy One on One