Headhunter
Dział Sega Dreamcast rośnie w siłę. Dzisiaj surowej ocenie poddana została gra Headhunter. Jej bohater to daleki krewny Solid Snake'a i Sama Fishera. Skrada się jednak ciszej niż Snake, a wrogów ucisza sprawniej od Fishera. Poznajcie Jacka Wade posiadacza najbardziej obciachowej brody gier video i najtajniejszego agenta na Dreamcascie. Zapraszam do lektury recenzji.
Bondwell QuickShot Joystick QS-128N
Pady do NESa jakie są każdy z graczy wie. Ich żywotność pozostawia wiele do życzenia, ale również i ergonomia nie jest najwyższych lotów. Warto więc rozejrzeć się za jakąś alternatywą. Jedną z ciekawszych pozycji z całą pewnością jest joystick QuickShot.
Super Smash Bros. Melee
Nintendo i spółka zapraszają wszystkich do wspólnej rozróby. Mieliście ochotę kiedyś przywalić uśmiechniętemu Pikachu? Posługując się Bowserem zmiażdżyć Mario? Wszcząć bójkę pomiędzy Peach i Zeldą (ale bez udziału kisielu)? Macie ku temu okazje w grze Super Smash Bros. Melee zapraszam do recenzji.
Killzone 2
Gry na wyłączność są magnesami przyciągającymi graczy do danej platformy sprzętowej, gdyż nie tylko są dostępne na jednej z konsol, ale także często wyciągają siódme poty ze sprzętu na którym się ukazują. Killzone 2, bo o tym tytule mowa - to obowiązkowa pozycja każdego posiadacza PlayStation 3. Wykonanie tej gry prawie równe jest ideałowi, a wrażenia z rozgrywki są niesamowite i bardzo pozytywne. Krótko mówiąc – zapraszamy do przeczytania recenzji tej gry.
Buty Relaks
Z dniem dzisiejszym otwieramy na RetroAge nowy dział pod nazwą Varia. Trafiać będą do niego krótkie sentymentalne artykuły o wspomnieniach produktów i wydarzeń z przełomu lat ‘80 i ’90 ubiegłego wieku. Uraczymy was więc opisami tego co większość leciwych retrograczy lepiej lub nieco gorzej pamięta ze swojej młodości. Całość w założeniu ma być na wesoło i z przymrużeniem oka dlatego mamy nadzieje, że taka mała odmiana raz na jakiś czas przypadnie wam do gustu. Zaczynamy od hitu okresu późnego PRLu – butów Relaks.
Ninja Gaiden
Ryu Hayabusa, drugi najpopularniejszy (obok Joe Musashiego) shinobi w branży gier wideo, swoje nie-do-końca-skrytobójcze metody likwidowania wrogów przedstawił graczom po raz pierwszy już w końcówce lat 80. Legendarna w pewnych kręgach trylogia scrollowanych gier akcji z jego udziałem – Ninja Gaiden – swe triumfy święciła na królującym wówczas NESie i zaliczana jest do czołowych produkcji „o szlachtowaniu” na owej platformie.
Donkey Kong Junior (Mini Classics)
Donkey Kong Junior to jedna z gierek elektronicznych składających się na serie produktów pod wspólną nazwą Mini Classics firmy Nintendo. Jest to odświeżona wersja hitu o tym samym tytule wydanego w 1983 roku w serii Game & Watch (model Donkey Kong Jr. CJ-93). Styl zobowiązuje, więc konsolka mimo że stosunkowo świeża to wyposażona jest podobnie jak jej starszy brat w leciwy ekranik ciekłokrystaliczny z kolorowym szkicem w tle. Różnica polega głównie na tym, że teraz otrzymujemy bardzo pomniejszone urządzenie w formie breloczka do kluczy o wymiarach 6,5 cm x 4,5 cm. W co tym razem wpakował się sympatyczny małpiszon? Tego dowiecie się z poniższej recenzji Donkey Kong Junior.
Super Mario Galaxy 2
Niespodziewana zapowiedź kontynuacji najwyżej ocenionej gry na Wii podczas E3 2009 zszokowała chyba wszystkich. Po raz pierwszy Nintendo zdecydowało się wydać dwie części Mario w 3D na jedną konsolę. Opinie były mieszane, jedni liczyli na swoisty mission pack w Super Mario Galaxy 2, drudzy z kolei na więcej genialnych patentów, niż te których dostarczyła nam część pierwsza.
Control Stick (Model-3060)
Dla posiadaczy Segi Master System znudzonych swoimi padzikami mamy ciekawą alternatywę w postaci joysticka ukrywającego się pod nazwą Control Stick. Wszystkich którzy już pędzą do sklepu prosimy jednak o uprzednie zapoznanie się z opisem tego urządzenia, bowiem nie jest ono pozbawione wad, a przecież zawsze lepiej wiedzieć co się kupuje.
The Legend of Zelda: The Minish Cap
Nintendo znane jest przede wszystkim z tego, że każda ich gra to murowany hit zarówno w opinii graczy, krytyków jak i w wynikach sprzedaży. Gigant z Kioto nie byłby jednak sobą gdyby nie eksploatował swoich serii i postaci do granic możliwości. W ten sposób każda platforma zawsze dostaje znane i lubiane gry z serii uwielbianych przez miliony ludzi na całym świecie. Nie inaczej stało się z handheldem Game Boy Advance, który prócz konwersji wielu hitów ze SNESa, doczekał się również wyśmienitych gier na licencji wielkiego N, w tym fenomenalnej The Legend of Zelda: The Minish Cap pretendującej do miana najlepszej gry na GBA.
Najnowsze galerie:
Komentarze
Pamietam te gre z koncowki lat 80tych jak pocinalismy w to z kumplem na malej Atarynce. Juz wtedy szalu nie…
Przyznaje ze na poczatku to sam bylem zagubiony co i jak zrobic (stad pomysl na tutorial, bo stwierdzilem ze pewnie…
Super poradnik, bardzo przystepnie wszystko wyjaśnia. Nie bedę ukrywał, że porzedni tekst o PicoCart64 bardzo mnie zaciekawił ale i przestraszył…
Masz i żryj świnko, niech Ci będzie na zdrowie :)
Kalendarz
pon.
wt.
śr.
czw.
pt.
sob.
niedz.
p
w
ś
c
p
s
n
29
30
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
1
2
Tytuł pamiętam jak przez mgłę... Dla mnie w tym temacie królowało wtedy One on One